sobota, 4 maja 2013

Rozdział 42


Nie musiałam jej długo szukać. Siedziała na schodach pobliskiego domu. Usiadłam obok.
-Nie przejmuj się nim! Szczerze to.. od początku mi on nie pasował! Serio!
-Nie rozumiesz.. Ja go naprawdę kochałam! Nigdy nie sądziłam, że może mi zrobić takie świństwo! Ufałam mu!
-Wiem, doskonale Cię rozumiem. Dokładnie to samo czułam gdy dowiedziałam się, że Nathan z tą Karen.. Z resztą, teraz to nie ważne. Chodźmy do domu. - Wstałyśmy i zamówiłyśmy taksówkę. Oczywiście Gośka załamana siedziała w milczeniu nie odzywając się do mnie. Po części to wszystko, ta cała sytuacja to moja wina. Gdyby mi się nie zachciało imprezy to do czegoś takie by nie doszło. Chociaż.. kto wie, jak nie dziś to kiedy indziej by ją zdradził. Lepiej szybciej, zdecydowanie lepiej.
- Przepraszam… - powiedziałam siedząc już w aucie.
- Za co? Przecież to nie Twoja wina.
- Właśnie, że moja. Gdyby nie ta impreza..
- To ja powinnam Cię przeprosić. Zepsułam Ci całą zabawę.
- No coś Ty! Głupio wszystko wyszło. I w ogóle to..  chciałabym już wrócić skąd przyjechałyśmy. W Polsce same problemy. Wszystko zaczyna się sypać. - Gośka nic mi nie odpowiedziała. Siedziała jak wmurowana i patrzyła przez okno samochodu.
Gdy dojechałyśmy do domu poszła do łazienki, wyszła i od razu poszła spać. Trzeba coś z tym zrobić! Jest teraz późno, jutro coś wymyślę.
Wykąpałam się i gdy miałam kłaść się do łóżka usłyszałam, że ktoś puka mi w okno. Cholera, co to może być?! Duchy.. Rysiek.. TOM!
-Czego tu chcesz?! Wynoś się, nie chcemy Cię widzieć na oczy. Jutro przyjdź po swoje rzeczy, a tymczasem spadaj.
- Monika! Błagam Cię, zawołaj Gośkę..
- Posrało? Czy do Ciebie jeszcze nie dotarło to, że ją zdradziłeś?! Ja nie wiem, macie słabość do blondynek? Najpierw Nathan, teraz Ty. Z resztą.. nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w dyskusję, do widzenia. - pomachałam mu przed twarzą ręką i zamknęłam okno.
Nawet nie mam zamiaru powiedzieć nic Gośce o jego wizycie, pff. Co za bezczelny koleś. Dość wrażeń na dziś. A zapowiadała się taka miła noc z Maćkiem. No cóż, trzeba się z tym pogodzić.
Trochę wydawało mi się to dziwne, że Tom tak łatwo odpuścił i bez słowa gdzieś poszedł. Jednak nie trwało to długo, minęło może 15 minut i znów zza okna usłyszałam szmer.
-Posłuchaj Tom! – odsłoniłam zasłonkę - Jeżeli zaraz się stąd nie wyniesiesz to dzwonię na policję!
-Moniczko, błagam Cię. Wiesz, że Gosia jest dla mnie bardzo ważna. Ta blondynka, to.. ona mi groziła!
-Nie ośmieszaj się. Gdyby Ci na niej zależało to byś jej nie zdradził, proste. Dobrze perełko, czyli mam dzwonić na policję? Rozumiem.
-Nie! Stój. Dobra, dziś dam już spokój ale jutro, jutro na pewno się zjawię, rozumiesz? Nie mogę jej stracić, nie mogę! To najważniejsza osoba w moim życiu!
- Jasne, jasne. Mhm, to wszystko czy coś jeszcze? To dobranoc, mówię już Ci to po raz ostatni. - no nie zasnę chyba dzisiaj. Dobra, jeszcze zanim położę się spać zajrzę co u Gośki. Po cichu wyszłam na korytarz i uchyliłam trochę drzwi od pokoju Gośki. Biedna leżała bokiem na łóżku i patrzyła na zdjęcie Toma, które było umieszczone na szafce. Nie zamierzałam już jej mówić teksty typu : nie przejmuj się, bo wiem, że i tak mnie nie posłucha. Nadal nie może dotrzeć do mnie to, że zdradził ją! Trochę martwię się o niego, bo co on teraz zrobi. Nawet nie zna polskiego. Ale co tam! Gośka przez niego cierpi, to jedna noc na dworze go nie zbawi! Wróciłam do siebie i w końcu poszłam spać. Następnego dnia obudziłam się około godziny ósmej. W sumie to sama się nie obudziłam.. Telefon zaczął mi wibrować pod poduszką. Dostałam sms-a. Nieznajomy numer. Gwałciciel!
„Hej : ) Wiem, teraz pewnie zastanawiasz się skąd mam Twój numer. Pozostawię to tajemnicą, ma się swoje sposoby : ) Spotkamy się dziś? M.”
_______________________
siemanko. 

sorry, że tak długo nie pisałam, znów zawiodłam.. wiem, przepraszam...
ale jakoś tak.. niby rozdział miałam ale tak ciężko mi się było zebrać do kupy, żeby go dodać.
egzaminy i te sprawy ;)
obiecuję, że wersja raz w tygodniu wróci, bo chcę już powoli kończyć, może jeszcze jakieś... 
10 rozdziałów ;]
w mojej głowie te rozdziały i plan jest bardzo... bardzo ciekawy ;)

będzie się działo!:D
a teraz zgrzeszę i poproszę was o 6 kom :D
takie tam. wiem, ze przez to, ze tak potocznie mówiąc dałam dupy i nie dodawałam rozdziałów to trochę mi spadły akcje na giełdzie :D alee nadrobię.
love you xx

6 komentarzy:

  1. oj Tom, coś ty człowieku narobił?
    no już, pisz następny rozdział ;) czekam :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Tom Jezu wez ogarnij dupe !
    Rozdzial mega ;)
    Czekam na nastepny ;d
    Weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku nareszcie ile ja czekałam na ten rozdział :)
    całkowicie cię rozumiem z brakiem czasu :) więc ci to daruje hehe ale kolejny ma być szybciej bo nie ręczę za siebie :)
    Tom mnie rozwalił :)
    czekam na kolejny ale to już chyba wiesz :)
    weny!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tom ty idioto jeden na kolana błagać bo jak nie to do tyłka nakopie :D
    Hahaha nieznany numer = gwałciciel haha zapamiętam to sb na przyszłość ^^
    Wcale nas nie zawiodłaś bo wiadomo że egzaminy są ważniejsze od bloga xD
    Do nn ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. uhuhu!
    kto to nas uraczył rozdziałem. hmhmhm. :D
    znowu podświadomie myślałam nad tym, że miło by było wejść na bloga i zobaczyć, że dodałaś rozdział.
    my chyba telepatycznie się porozumiewamy. lolz, zabrzmiało to strasznie.
    Ale tak czy inaczej brnijmy dalej..
    Kocham bardzo Toma i jego poczucie humoru, ale z tymi groźbami to dowalił.
    lol, jaka beka z niego.
    Laska groziła mu, ze jak nie zrobi mu laski to co ?
    przeleci go ?
    oj Tomy Tomy. Dobrze, że nie wpuściła go do tego domu.
    a niech mu dupa marznie na dworze. Też bym tak zrobiła. Monika dobrze robi. A z tym powrotem do UK jeszcze lepiej! miło by było jak by wróciły.
    dawno nie śmiałam się z Sykesa.
    Ciekawe jak to jego blondi.
    ' A zapowiadała się taka miła noc z Maćkiem' tej młodzieży to teraz tylko jedno w głowie..
    miłe noce, przecież Sykes..
    tag! oni mają być razem! nie wiem czym Monika zasłużyła sobie na taką kare, ale może się ogarnie.
    tsaa, egzaminy i te sprawy. Ja wiem, że piłaś tam i paliłaś, ćpałaś zaniedbując nas. :c
    ale rozdział na tydzień, hmm
    brzmi kusząco, mów dalej ..
    ehh, po raz kolejny dziś się kompromituje.
    także do następnego. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, na http://life-is-a-trap.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział z perspektywy Amy, chcesz wiedzieć skąd Amanda zna Harrego? zapraszamy, liczę na szczerą opinie, z góry przepraszam za spam ♥ - Alex

    OdpowiedzUsuń